Świeć Miesiączku | Shine, Little Moon | Brilla, Lunita | Zaświeć mi Księżycu

Details
Title | Świeć Miesiączku | Shine, Little Moon | Brilla, Lunita | Zaświeć mi Księżycu |
Author | DJ Wioska |
Duration | 4:05 |
File Format | MP3 / MP4 |
Original URL | https://youtube.com/watch?v=rTduHymjqcY |
Description
©DjWioska
🇬🇧
Shine, little moon, shine above me,
guide me on my way,
to my lovely, dearest maiden,
who awaits today.
Shine, moon, so slow and gentle, across the meadow wide,
for I ride to greet my darling, with my heart as guide.
Shine, moon, shine bright and kindly, through the forest deep,
for I ride to see my maiden,
first time that I keep.
Shine, little moon, high in heaven,
light the far-off track,
for my sweetest, dearest darling,
waits for me to come back.
Now I’ve reached my lovely lady,
oh, what joy I feel—
yet she’s given to another
her wedding wreath, so real.
Shine, moon, so slow and gentle, across the meadow wide,
for I ride away from my darling, with no one by my side.
Shine, moon, shine bright and kindly, through the forest deep,
for I ride away forever—
last farewell I keep.
🇪🇸 Brilla Lunita
Brilla, lunita, brilla en el cielo,
guíame en mi andar,
hacia mi bella y querida,
que me sabe esperar.
Brilla, luna, suave y lenta, sobre el prado fiel,
pues cabalgo hasta mi amada, con mi corazón de miel.
Brilla, luna, dulce y clara, por el bosque gris,
pues cabalgo hasta mi amada,
primera vez que es así.
Brilla, lunita, allá en lo alto,
ilumina mi camino,
que mi dulce, tierna amada,
me espera con destino.
Ya llegué hasta mi adorada,
qué alegría en mi ser—
mas su corona de boda
a otro fue a ofrecer.
Brilla, luna, suave y lenta, sobre el prado fiel,
pues me alejo de mi amada, con el alma hecha hiel.
Brilla, luna, dulce y clara, por el bosque gris,
pues me voy ya para siempre—
última vez que es así.
---
🇬🇧 Shine, Little Moon" is a charming Polish folk song that feels like opening a time-worn diary under starlight.
This song is one of those timeless Polish folk songs that proves romance has never been simple — not in the cities, not in the mountains, and certainly not under the unpredictable light of the moon.
In villages across Poland, it was sung in many variations: some slower and wistful, others lively and teasing. But the heart of the song was always the same — a young man heading to see his sweetheart, asking the moon to light his path so he wouldn’t lose his way through fields, forests, or winding village roads.
Sometimes, if the moon shone bright, he’d arrive with flowers, a fiddle tune in his head, and hope in his heart. But if the night was dark and the journey long… well, by the time he got there, his beloved might already be promised to another. Sad? Absolutely. But also very human — a little slice of Polish life where joy, disappointment, and nature’s beauty all walk hand in hand.
---
🇪🇸 "Brilla, Lunita"
es una joya del folclore polaco que suena como si abrieras un viejo cuaderno bajo la luz de las estrellas. Narra la historia de un joven que cabalga por praderas y bosques, guiado por la luna, para ver por primera vez a su amada… solo para descubrir que ella ya entregó su corona de novia a otro. ¿Drama? Sí. Pero cantado con tanta belleza y ternura, que hasta podrías sonreír entre suspiros. Es una ventana al alma de Polonia — donde el romance es épico, la naturaleza es sagrada, y hasta las malas noticias suenan poéticas si se cuentan con violín y una pizca de picardía.
---
🇵🇱 "Świeć, miesiączku" – pieśń o miłości, nadziei i… trochę o pechu
To jedna z tych starych polskich pieśni ludowych, które wędrowały z regionu do regionu, zmieniając się jak rzeka po wiosennych roztopach. Na Podhalu śpiewano ją inaczej niż na Mazowszu, a na Kujawach dodawano nawet własne zwrotki. Ale sens pozostawał ten sam: kawaler rusza nocą w drogę do swojej ukochanej i prosi księżyc, żeby mu przyświecił, żeby nie pobłądził po polach, lasach i wiejskich ścieżkach.
Gdy noc jasna, a księżyc w pełni – serce rośnie, bo wiadomo, że dotrze do niej szybko i bezpiecznie. Ale gdy blask słaby, a droga daleka… cóż, bywało, że kawaler docierał spóźniony, a tam – niespodzianka – dziewczyna już wianek oddała innemu. Trochę smutne, trochę życiowe, a przede wszystkim bardzo polskie.
To piosenka, w której jest i romantyzm, i poczucie humoru losu. Takie nasze – swojskie – przypomnienie, że w miłości czasem liczy się… dobre światło.
----------
Świeć, miesiączku, świeć na niebie, ino prowodź mnie
Ku mojej pieknej dziewczynie
Ona czeka mnie
Świeć miesiącku pomalućku, przez to polane,
bo jo jade do dziewczyny na przywitanie
Świeć miesiącku, świeć mi ładnie, przez ton ciemny las,
bo jo jade do dziewczyny
wsagze pirwsy raz
Świeć, miesiączku, świeć na niebie, ale wysoko,
bo do mojej najmilejszej
droga daleko
Świeć miesiącku pomalućku, przez to polane,
bo jo jade do dziewczyny na przywitanie
Świeć miesiącku, świeć mi ładnie, przez ton ciemny las,
bo jo jade do dziewczyny
wsagze pierwsy raz
Jużem przysoł do nadobnej
Wieść to wspaniała
Ale ona jus innemu
wianek oddała
Świeć miesiącku pomalućku, przez to polane,
bo jo jode od dziewcyny na pozegnanie
Świeć miesiącku, świeć mi ładnie, przez ton ciemny las,
bo jo jodo od dziewcyny
Juz ostatni raz
---
#polishfolkmusic
#musicafolklorica
#nowawersja
#folk
#polskifolklor